środa, 8 stycznia 2014

Podstęp


Megi - Zostaw moją nogę!

Gucio - Nie!

Megi - No puszczaj!

Gucio - Ani mi się śni!

Megi - Pobite gary!

Gucio - To nic nie da. 

Megi - Ja się tak nie bawię!

Gucio - Ale to nie jest zabawa.

Megi - No to o co Ci chodzi?

Gucio - Masz leżeć i już.

Megi - Ale czemu?! Co ja Ci zrobiłam. 

Gucio - Doktorek kazał.

Megi - A co jemu do tego?

Gucio - Słyszałem jak mówił, że obsypałby górą ciastek każdego kto pomoże mu Ciebie przytrzymać. Wiadomo kogo miał na myśli. Zaraz Cię przeciągnę do jego gabinetu i pokażę jaki ze mnie dzielny pomocnik. 

Megi - A po co ktoś miałby mnie trzymać?

Gucio - Bo ostatnio podczas szczepień mało Doktorkowi oczu nie wydrapałaś.

Megi - Oj przesa....SZCZEPIEŃ??? ZAPOMNIJ!!! NIGDZIE NIE IDĘ!!! BĘDZIESZ MNIE MUSIAŁ ŁOMEM OD ZIEMI ODERWAĆ!!!

Gucio - No nie wyrywaj się tak, bo będę musiał twoją drugą łapę też do pyska wziąć. A to nie są delicje wiesz? 

Megi - ŻYWCEM MNIE NIE WEŹMIECIE!!!

Gucio - (Hi hi hi... jakby patrzyła w kalendarz to by zobaczyła, że dziś mamy tylko badania półroczne, żadnych zastrzyków. Chociaż gdybyście wiedzieli co ona wyprawia przy pomiarze temperatury...)

Brak komentarzy: