Gucio - Grrrr... nie tykać mojego sznurka. Nie tykać!
Megi - Że niby ty taki groźny teraz jesteś?
Gucio - Grrrr.... tak!
Megi - I nie oddasz sznurka?
Gucio - Wrrrrr.... dokładnie!
Megi - I nawet dźwigiem Cię stąd nie ruszą?
Gucio - Grrrrrr.... właśnie!
Megi - Bo to Twój ukochany sznureczek?
Gucio - Wrrrr.... nie inaczej.
Megi - To szkoda, bo ludziowie właśnie z zakupów wrócili i wszystkie torby na ziemi w kuchni zostawili. Jest też reklamówka z mięsnego. Myślałam, że mi pomożesz je rozpakować ale skoro taki zajęty jesteś...
Gucio - JUŻ LECĘ!
Megi - A sznurek?
Gucio - Jak kocha to poczeka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz